Opowieść o
czterech kobietach związanych z żołnierzami armii brytyjskiej. Dani, Sam, Meaghan
i Abby oddały serca mężczyznom rzucanym na służbę w różne rejony świata. Każda
z głównych bohaterek to inna osobna historia a wszystkie łączy tragedia, która
rozegrała się w jednej z wojskowych baz. Właśnie od tego wydarzenia zaczyna się
akcja książki - w jednej z wojskowych baz zamordowana zostaje młoda prostytutka.
Domyślamy się, że przez któregoś z mężczyzn naszych bohaterek. Nie jest to
jednak kryminał bo już za chwilę autorka naprowadza nas na winnego. Sęk w tym
co zrobi z taką wiedzą zakochana w swoim mężczyźnie kobieta.
Książka nie
przemówiła do mnie bo nie rozumiem jak można być z kimś, kto nas przeraża. I
szczerze mówiąc nie znalazłam na to odpowiedzi w książce. Klimat troszkę
przypominał mi „żony ze Stepford” –
idealne żony idealnych mężów a w każdym domu „trup w szafie”. Niestety książka dłużyła mi
się niemiłosiernie (w przeciwieństwie do „Gorzkiej czekolady”, którą byłam
zachwycona).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz