Czytam sobie książki

sobota, 16 marca 2013

Caryca – Ellen Alpsten


Historia Marty Skowrońskiej, niepiśmiennej chłopki z łotewskiej wsi, która została żoną cara Piotra Wielkiego a następnie carycą Katarzyną. Marta będąc młodą dziewczyną została kupiona do służby i wywieziona daleko od domu. Zanim wylądowała na carskim dworze poznała większość z ciemnych stron życia. Co ta kobieta miała w sobie, że zatrzymała przy sobie przez tyle lat Piotra Wielkiego? W czasach kiedy wystarczyło krzywe spojrzenie i lądowało się na szafocie, ona trwała na carskich dworze latami. Kobieta, która nie potrafiła dać carowi syna. Niepiśmienna do końca życia prosta istota. Dlaczego wybrał właśnie ją? Tego nie dowiedziałam się z książki. Podziwiam jednak główną bohaterkę za zdolność znalezienia się w każdej sytuacji bo chyba tylko dzięki temu udał się jej ten niesamowity awans społeczny. Z przyjemnością czytałam o czasach kiedy Piotr Wielki chciał otworzyć Rosję na kraje zachodnie i wprowadzić ją do wielkiego świata. Czytamy o powstawaniu pięknego miasta Sankt Petersburga. I to jest jedno oblicze książki.
 Drugie natomiast to: alkoholizm, zgnilizna, brzydota i delikatnie mówiąc mało wyrafinowane zabawy ówczesnego dworu. Jeśli ktoś jest fanem serii o perwersyjnym Greyu i jego 50 twarzach to książką Ellen Alpsten nie powinien być zawiedziony – niestety na co drugiej stronie mamy szczegółowe opisy czego to z biedną Martą nie wyrabiali okrutni mężczyźni.
 I myślę, że taki był przepis na powodzenie całej powieści – autentyczna osoba o której niewiele wiadomo do dziś plus szczegółowe opisy seksu, zdrad, morderstw itp. Dla wielbicieli historii ta książka to żadna lektura. Dla pragnących czystej rozrywki i owszem.

1 komentarz: