Czytam sobie książki

środa, 1 grudnia 2010

Rzymianka - Alberto Moravia



Dostałam starusieńką książeczkę od przyjaciółki. Znalazła ją w piwnicy swojej mamy i nie bardzo miała ochotę na taką wymiętoszoną staruszkę. Ja natomiast już na sam jej widok poczułam do tej książeczki sympatię.
Recz dzieje się w Rzymie w okresie rządów Mussoliniego. Opowieść o młodej atrakcyjnej Adrianie, pragnącej za wszelką cenę kochać i być kochaną. Ona kocha niegrzecznego faceta a on ją wykorzystuje. Zawód miłosny i ludzie wokół (m.in matka) powodują, że Adrianna zostaje prostytutką.
Książkę przeczytałam jednym tchem. Jest prosta. Niektórzy mówią że zbyt prosta i naiwna. Być może ale wystarczy akcję umieścić tu i teraz, dać  młodą singielkę i przypuszczam, że byłaby hiciorem. Przyznam szczerze, że nie wiedziałam że to arcydzieło literatury. I cieszę się, że nie wiedziałam - być może byłabym rozczarowana. A tak przeczytałam bez obciążenia i polecam Wam gorąco.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz