Czytam sobie książki

środa, 3 sierpnia 2011

Złodziejka książek - Markus Zusak

Nie wiem od czego zacząć. Zacznę tak: książkę wypożyczyłam z biblioteki i po przeczytaniu kilkunastu pierwszych stron oddałam ją..... wiedziałam już, że chcę mieć własny egzemplarz. Już sam pomysł, żeby narratorem była śmierć jest dość oryginalny a do tego dochodzi jeszcze ładny styl pisania i piękne postaci.
Akcja powieści dzieje się w faszystowskich Niemczech w Molching pod Monachium w czasie II wojny światowej. Naszą główną bohaterkę Liesel Memimnger poznajemy gdy ma 10 lat i zostaje przygarnięta przez Hansa i Rosę Hubermannów. Jej przybrana matka na pierwszy rzut oka jest osobą zimną i gburowatą, natomiast ojciec jest pierwszą osobą w nowym miejscu z którą Liesel od razu się zaprzyjaźnia. Rozumieją się i mogą na sobie polegać. Wkrótce dziewczynka poznaje swojego rówieśnika Rudiego. To on staje się kumplem na dobre i na złe. Razem przeżywają wiele dramatycznych sytuacji. Nasza Liesel jest tytułową złodziejką książek. Uwielbia czytać i uwielbia książki, dlatego razem z Rudim postanawia, że będzie kradła książki. W tym samym czasie w piwnicy swojego nowego domu cała rodzina ukrywa Maksa Vandenburga, Żyda.
Na tle przemarszów przez miasto Żydów do obozu koncentracyjnego, holokaustu, nazizmu, faszystowskiej propagandy poznajemy historie kilku przyjaźni. To wzruszająca opowieść o przyjaźni, o oddaniu i uczciwości w tych tragicznych czasach, opowiadana przez Pana Śmierć. Bardzo, bardzo mi się podobało.

2 komentarze:

  1. Czytałam "Posłańca" tego autora, podoba mi się styl pisania Zusaka. "Złodziejkę książek" też mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam. niesamowita, piękna, napisana z pasją. wraz z tą książką przeżylam tyle wzruszen jak jeszcze nigdy.

    OdpowiedzUsuń