Czytam sobie książki

piątek, 19 października 2012

Przerwane milczenie – Charlotte Link


Grupa przyjaciół spotyka się od wielu lat w posiadłości Patricii i Leona w gdzieś w zachodnim Yorkshire (konkretnie w Stanbury). Wszyscy są żonaci, mają dzieci. Zjeżdżają tu co roku na wakacje wraz ze swoimi rodzinami. Tak więc poza gospodarzami i ich dwiema córkami, poznajemy Tima i Elenę oraz Alexandra, jego nastoletnią córkę Riccardę i świeżo zaślubioną (drugą) żonę Jessikę. W tym samym czasie w Stanbury zjawia się Philip Bowen, który twierdzi, że jest nieślubnym przyrodnim bratem Patricii i nie spocznie dopóki nie dostanie swojej części spadku czyli równych praw do posiadłości. Jessika jest naszą przewodniczką po tej opasłej powieści. Ostatnia dołączyła to tej „zgranej” paczki i mówiąc wprost „paczka nie przypadła jej do gustu”. Całe towarzystwo dziwnie się zachowuje – tymi dorosłymi ludźmi rządzi Patricia. Nikomu to się nie podoba ale nikt nie ośmiela się jej przeciwstawić. Jedynymi osobami, które próbują nie dać sobie wejść na głowę są Jessika i Ricarda. Niestety ta druga szczerze nienawidzi swojej macochy. Pewnego dnia gdy Jessika wraca ze spaceru znajduje domowników z poderżniętymi gardłami…
 Książka trochę mnie rozczarowała. Każdego tu po trochu: mamy wątki Jessiki, Ricardy, Philipa i jego przyjaciółki. Wolałabym raczej poznać bliżej jednego z bohaterów ale za to dobrze. Mam wrażenie, ze autorka nie wiedziała na kogo się zdecydować. Miałam być świadkiem wyjaśnienia zagadki. No ale której? Tajemnicy sprzed lat wiążącej grupę ludzi na dobre i złe czy wyjaśnienia koszmarnego morderstwa na grupie naszych bohaterów? Miało się dużo dziać a jakoś wyszło tak po łebkach. Kolejny przykład, że co za dużo to nie zdrowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz