Czytam sobie książki

wtorek, 3 kwietnia 2012

Ani z widzenia, ani ze słyszenia – Amélie Nothomb


Główna bohaterka wychowała się w Japonii i będąc już dorosłą, wraca do tego kraju. Postanawia udzielać korepetycji chcąc jednocześnie podciągnąć się w języku japońskim. Na ogłoszenie odpowiada student romanistyki – atrakcyjny Rinji. Chłopak pokazuje jej Japonię, jakiej nie znała a wkrótce prosi kobietę o rękę. Nie jest to jednak najistotniejsze w tej historii. Właściwie relacje głównych bohaterów są tutaj mało istotne. Ta książka to zdecydowanie ukłon autorki w stronę kraju, którym jest zafascynowana. Uwielbienie dla kraju kwitnącego wiśnią bije niemal z każdej strony tej opowieści. Opisy przyrody, zazwyczaj nudnawe, tutaj sprawiały że szukałam w sieci informacji na temat opisywanych miejsc. A opisy jedzenia, jakim Rinji raczył Amelie, są po prostu genialne. Romans taki sobie a właściwie żaden ale ta Japonia….. Warto było dla niej sięgnąć po tę książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz