Pierwsza część bestsellerowej serii Millenium. Uwaga - każda z części to grubas (ponad 800 stron). Zaufałam recenzjom na różnych forach i od razu kupiłam komplet ale od początku: Mamy tutaj dociekliwego dziennikarza finansowego Mikaela blomkvista, któremu zaproponowano rozwikłanie zagadki tajemniczego zniknięcia przed czterdziestu laty szestnastoletniej Harriet Vagner. W tym zadaniu pomoże mu Lisbeth Salander - młoda, zbuntowana, i z własnymi problemami, utalentowana hakerka. Mamy tu wiele watków, fantastycznie powiązanych ze sobą. Nie będę streszczała książki chociaż korci mnie bardzo ale napiszę tak: od dawna nie czytałam thilleru od którego nie mogłabym się oderwać. Książka jest rewelacyjna! Trzyma w napęciu do ostatniej strony. Natychmiast po przeczytaniu z ciekawości sięgnęłam po film. Jest równie dobry (obsada dobrana wyśmienicie - właśnie tak ich wszystkich sobie wyobrażałam). Jeśli mieliście wątpliwości, jesli nie lubicie takiego gatunku, jeśli czytacie twórczość tylko "z górnej półki" - dajcie spokój - po prostu musicie przeczytać Millenium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz