Dotrzymałam słowa i po ostatnim nieudanym spotkaniu z autorką ("kraina zwana tutaj") sięgnęłam po kolejną jej powieść. I znów ta magia. Główna bohaterka to nowoczesna singielka. Ułożona, zapracowana i zbyt poważna. Elizabeth, bo tak na imię naszej bohaterce, ma pod opieką małego siostrzeńca. Chłopiec ma przyjaciela Ivana. Ivan jest starszy ale w przyjaźni różnica wieku przecież nie ma to znaczenia. Z czasem Elizabeth zakochuje się w Ivanie, zresztą z wzajemnością. A gdzie magia? Otóż Ivan jest po prostu, ot tak najzwyczajniej w świecie ...niewidzialny. Ładna i sympatyczna opowieść. Z czystym sumieniem mogę ją polecić innym. Mnie jednak czegoś brakuje w książkach C.A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz