Szósty tom
serii o sympatycznej parze detektywów (w tym jednym samozwańczym) - Erice i
Patriku. Rzecz dzieje się tradycyjnie już w niewielkiej miejscowości Fjallbacka.
Tym razem Patrik prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia a jak się później
okazuje morderstwa jednego z mieszkańców. Tymczasem znajomy Ericki – Christian,
po wydaniu dobrze przyjętej powieści „Syrenka”, dostaje anonimy z groźbami.
Ericka, pomimo zaawansowanej ciąży, jak zwykle nie może usiedzieć w domu i
zaczyna drążyć temat prześladowania Christiana. Okazuje się, że zamordowanemu
mężczyźnie również grożono. Teraz pozostaje dowiedzieć się co łączy obu mężczyzn.
Moja szósta część Camilli i dochodzę do wniosku, że z każdym tomem historie stają
się mroczniejsze a bohaterowie skrywają coraz bardziej koszmarne tajemnice z
przeszłości. Zbliżam się już do końca (został Latarnik i Fabrykantka aniołków)
a już rozglądam się za jakąś równie wciągającą serią. Z jednej strony będzie mi
żal rozstawać się z Ericką, Patrykiem i innymi a z drugiej strony już nie mogę
doczekać się końca. Tym bardziej, że zakończenie Syrenki jest zaskakujące i nie
sposób nie sięgnąć po następny tom.
Jak na razie czytałam tylko jedną powieść tej autorki ("Kamieniarz"), ale ujęła mnie swoim talentem i wyobraźnią. Mam w planach kolejne spotkanie z Lackberg, ale jest jedna rzecz, która mnie trochę mierzi. Fjallbacka jest naprawdę niewielką miejscowością (w 2005r. liczba mieszkańców wynosiła ok 800 osób, mieszkam w Sośnie, gdzie jest ok 1000 mieszkańców i jest to zwykła wioska, gdzie nic się nie dzieje), a mimo to, tyle tam tajemnic i zbrodni. Ta jedna rzecz ciągle mnie uwiera i nie pozwala skupić się na serii. Jak tylko przemogę tę barierę zacznę czytać, ale na razie jest to dla mnie irytujące
OdpowiedzUsuńJa się na to raczej uśmiecham i tyle. To całkiem jak u księdza Mateusza - Sandomierz to chyba najmroczniejsze miasto w PL :-)
UsuńCałkiem niedawno skończyłam serię Lackberg, ostatnie dwie książki to jak dla mnie jedne z najlepszych z cyklu, jest mrocznie, tajemniczo i zaskakująco. Mam nadzieję, że Lackberg napisze jeszcze niejedną książkę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przede mną dopiero najlepsze. Do tej pory najbardziej podobał mi się Kamieniarz.
Usuń