Czytam sobie książki

piątek, 18 listopada 2011

Dwanaście prac Herkulesa - Agata Christie


Słynny detektyw z powieści Agaty Christie Herkules Poirot postanawia zakończyć karierę a następnie hodować... dynie! Nie może ot tak po prostu powiedzieć „dosyć, od jutra nie robię”. On musi zrobić coś spektakularnego. Coś co będzie zwieńczeniem jego wybitnych osiągnięć na polu detektywistycznym. To musi być podsumowanie. Symboliczne podsumowanie. On, noszący tak nacechowane imię postanawia nie być gorszy od mitologicznego Herkulesa i również przyjąć na swoje barki wykonanie dwunastu zadań. Oczywiście będą to szczególnie trudne, zdawałoby się niemożliwe do rozwikłania zagadki kryminalne, koniecznie mające związek z oryginalnymi pracami rzymskiego Herkulesa. A więc musi być lew z Nemei, hydra lernejska, łania ceryntyjska, dzik z Erymantu, stajnie Augiasza, ptaki stymfalijskie, byk kreteński, klacze Diomedesa, pas Hipolity, stado Gerionesa, Jabłka Hesperyd, pojmanie Cerbera. Sprawa wydawałoby się - stracona.  Nic bardziej mylnego. Dla Herkulesa Poirot nie ma rzeczy niemożliwych. Już pierwszy list z prośbą o pomoc właściwie ma coś wspólnego z lwem. Otóż zaginął... pekińczyk :-) Dla niewtajemniczonych w sprawy kynologiczne: legenda wspomina, że pekińczyki miały być owocem miłości lwa do małpki.
I tak oto nasz mały ciałem a wielki duchem detektyw przyjmuje i rozwiązuje kolejne zagadki. Są porwania, oszustwa, morderstwa... Jednym słowem niczego nie zabraknie dla wielbicieli kryminałów. Mnie takie krótkie opowiadania nie bardzo odpowiadają i na pewno nie będzie to moja ulubiona pozycja Agaty Christie.

1 komentarz:

  1. Po twojej recenzji na pewno nie zajrzę do tej książki..:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń